wtorek, 14 sierpnia 2012

Darwin miał rację

W komedii romantycznej  "Nigdy nie będę twoja"  boska-jak-zawsze Michelle Pfeiffer wypowiada taką kwestię:

"W społeczeństwie młode wypiera stare, wysokie wypiera niskie, a ładne wypiera mądre."

Ot, teoria ewolucji w pigułce.

I choć to powód do smutku, bo świat nie jest litościwy, to mam powody do radochy, że przynajmniej w kwestii wzrostu nie zostanę wyeliminowana ze społeczeństwa. Mam sto siedemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu i ostatnio przybyło  w mojej garderobie butów na obcasach wysokich na co najmniej 10 cm.  Zamierzam je wszystkie używać naprzemiennie, mając w nosie fakt, że duża część  mężczyzn musi zadzierać głowę, gdy mi chce zaglądnąć w oczy. Asertywność XXI wieku w odmianie "urban survival".


7 komentarzy:

  1. Popieram ... jak nie urośli to niech zadzierają głowę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mam komfortową sytuację. Jako facet przeżywam drugą młodość :) i chwilowo nie musze obawiać się wyparcia z powodu wieku. Jako płeć brzydka eliminacja z powodu urody też mi nie grozi. Wzrost? Nawet na takich obcasach to Ty musisz podnosić wzrok. Z punktu widzenia ewolucji jestem doskonały. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dotarłem, chyba przez przypadek. A może nie. Nieważne. Imponujesz mi (jeśli tak mogę) coraz bardziej. Pozdrawiam Tetryka Rynkowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to Ten Tetryk, co mi przychodzi na myśl i z Tego Rynku, co mi siedzi w sercu - to pozdrawiam Cię Tetryku drogi bardzo serdecznie. Witaaaaj:)

      Usuń
    2. Tenże sam...trzymaj się cieplutko.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. A co do facetów to prawo Kopernika się sprawdza: Gorszy wypiera lepszy ;)
    nikomu nie ujmując ;)

    OdpowiedzUsuń